Humaniści nie są traktowani najlepiej – jednak nie przez rynek pracy, a przez społeczeństwo. Z jakiegoś powodu przyjęło się, że osoby decydujące się na wybór studiów o kierunku humanistycznym nie mają przed sobą świetlanej przeszłości. W internecie znaleźć można ogromną ilość prześmiewczych obrazków, nazywanych memami, w których humanistów przedstawia się jako przyszłych pracowników popularnej sieci barów szybkiej obsługi, a więc Mc Donald’s. Niestety, do ukształtowania tego stereotypu przyczynili się sami humaniści, a raczej tak zwane czarne owce – a więc osoby pozbawione większych ambicji, decydujące się na wybór studiów humanistycznych, byleby posiadać dokument potwierdzający wyższe wykształcenie. Jak to więc jest z humanistami i czego spodziewać się mogą na rynku pracy?
Kim jest humanista?
Humanistą najczęściej określa się osobę będącą specjalistą w dziedzinie nauk humanistycznych, a więc historii, filozofii, socjologii, kulturoznawstwa, filologii czy sztuki oraz prawa. Utarło się, że humanistami zostają osoby, które zwyczajnie nie rozumieją matematyki, nie jest to prawda, choć rzeczywiście – nauk humanistycznych nie da się w żaden sposób zdefiniować w sposób czysto matematyczny.
Humanista – kim może zostać?
Wbrew pozorom, zapotrzebowanie na humanistów na rynku pracy jest nadzwyczaj ogromne, a sami znaleźć mogą zatrudnienie w wielu dziedzinach. Humaniści są najczęściej osobami cechującymi się ogromną wyobraźnią i kreatywnością, a co równie ważne – łatwością posługiwania się słowem w jakiejkolwiek formie. Wszystko to sprawia, że są cenni w branżach dziennikarskich, marketingowych czy też spełniają się jako specjaliści od wizerunku. Osoba po kierunku studiów humanistycznych ma przed sobą ogromne możliwości, jednak to tylko i wyłącznie od niej zależy, jak ukierunkuje się jej kariera.